Pół roku w Meksyku

Pomijając dwie przygody z samochodem (raz na wzniesieniu odpłynęło nam paliwo i raz zakopaliśmy auto w piachu w drodze na plażę), ostatni czas mija nam spokojnie i bardzo łaskawie: na podziwianiu pięknej przyrody w okolicach Puerto, ciągłym rozwoju świadomości i zgłębianiu istoty życia w obliczu wymagających czasów. Każdego dnia celebrujemy wschód i zachód słońca oraz wyciskamy, co najlepsze z czasu, który nam pozostał.

W ostatnich tygodniach mieliśmy przyjemność kilkukrotnie spacerować rzeką, poznać nową lagunę i nowe plaże, podziwiać z bliska wieloryby Humbaki, delfiny i żółwie, nurkować (snorkelować) z kolorowymi rybkami oraz przeżyć kolejne silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 5.3 (którego ponownie nie odczuliśmy…). W Meksyku rozpoczął się także sezon na mango – okoliczne drzewa owocują, a na targach pojawiło się przynajmniej 5 gatunków ulubionego owocu Ninionków.

Szkolny pchli targ

Jakiś czas temu w szkole odbył się pchli targ. Uczniowie wszystkich klas mieli za zadanie przygotować produkty, ustalić koszty oraz cenę, opracować logo i marketing oraz zbudować stoisko w taki sposób, aby przyciągnąć uwagę gości. Nasz Syn postanowił sprzedawać pokrojone, gotowe do spożycia, organiczne owoce oraz koktajle owocowe. Część zysku przeznaczył na cele dobroczynne. Ze względu na liczne rozmowy w języku hiszpańskim, wydarzenie było emocjonującym przeżyciem dla całej rodziny 🙂 (W ciągu ostatniego miesiąca Córka także zaczęła dość swobodnie porozumiewać się po hiszpańsku!)

Ludzie kształcą dzieci do współzawodnictwa, a to jest początek każdej wojny. Kiedy będziemy wychowywać do współpracy i solidarności ze sobą, tego dnia będziemy wychowywać do pokoju.

Maria Montessori

Podcast o Meksyku

Zapraszamy do wysłuchania (od 11:00 minuty) bardzo ciekawej rozmowy z Jerzym Antonim Mrożkiem, filozofem oraz autorem przewodników i książek o Meksyku:


Krótkie podsumowanie po 6 miesiącach

Wszystko, co doceniamy najbardziej po pół roku w małym meksykańskim mieście nad oceanem, bez zmywarki, pralki ani odkurzacza:

  • bliskość oraz niebywała obfitość i różnorodność natury,
  • stała długość dnia w ciągu roku,
  • liczba słonecznych dni w ciągu roku,
  • spokojne tempo życia i luźne podejście do czasu,
  • ludzie z całego świata, często o zbliżonych wartościach i priorytetach,
  • brak konsumpcjonizmu i obnoszenia się statusem materialnym,
  • wszechobecny uśmiech, pogoda ducha oraz nastawienie na współpracę i budowę wspierającej się społeczności,
  • szeroka oferta aktywności sportowych, wellnessowych i rozwojowych,
  • pyszne jedzenie i obfitość wspaniałych owoców,
  • duch wolności, przejawiający się praktycznie w każdej dziedzinie życia.

Największe wyzwania:

  • luźne podejście do czasu i „zobowiązań” (wynikające z ducha wolności) – umówienie się z kimś daje mniej więcej 50% szans na spotkanie, łatwiej wpaść na kogoś na ulicy. Natomiast spóźnienia mierzy się tu częściej w godzinach, dniach lub tygodniach niż w minutach;
  • luźne podejście do komunikacji (wynikające z ducha wolności) – nikt tu nie oczekuje od nikogo bycia pod telefonem, ludzie potrafią znikać na kilka dni, tygodni lub miesięcy, po czym wrócić jak gdyby nigdy nic. Dodatkowo są tak serdeczni, że często wolą skłamać lub zniknąć niż asertywnie powiedzieć „nie”;
  • luźne podejście do przepisów ruchu drogowego (wynikające z ducha wolności) – po prostu ich na ogół nie ma, a jak są, to podlegają subiektywnej interpretacji.


Bonus muzyczny



Czy chcesz wiedzieć więcej?

Jeśli interesuje Cię Meksyk i masz do nas pytania, zapraszamy do kontaktu: contacto@pacifico.fun