Buenos dias. Chwilę nas tu nie było. Działo i wciąż dzieje się sporo – nie bez przygód i opóźnień kontynuujemy prace wykończeniowe Casa Polen oraz zmagamy się z formalnościami związanymi … Czytaj więcej.
Powiększona rodzina
Rozwojowa wiosna
Za nami pierwsze większe trzęsienie ziemi (5.4 w skali Richtera, epicentrum 15 kilometrów od Puerto Escondido), pierwsza wiosenna burza oraz drugie święta wielkanocne w Meksyku. Z dużą radością odkryłam, że … Czytaj więcej.
CDMX – podejście drugie
Witamy – po dłuższej przerwie – w roku 2023, życząc wszystkiego, co rozwojowe. (Szczególne przeprosiny kierujemy do naszych zniecierpliwionych Czytelników z PKO Bank Polski 🙂) Wszystko dlatego, iż sami na … Czytaj więcej.
Día de los Muertos vs Dziady
Minione dni spędziliśmy na przygotowaniach do jednego z najważniejszych świąt w Meksyku, Día de los Muertos. Dowiedzieliśmy się, jak wyglądają obrzędy oraz tradycyjne ofrendy u przedstawicieli żyjących na okolicznych ziemiach … Czytaj więcej.
Aklimatyzacja
Ostatnie tygodnie upłynęły nam na moszczeniu się na naszych 36 m2, wypraszaniu nieproszonych 6-nogich gości, uszczelnianiu moskitier i wszelkich innych optymalizacjach nowej życiowej przestrzeni. Poranne i wieczorne spacery wiejskimi i … Czytaj więcej.
Raj to stan umysłu
Druga połowa maja obfitowała w gwałtowne wydarzenia, jak trzęsienie ziemi, huragan Agata czy tropikalna ulewa, która zamieniła nasze miasto w sieć rzek, potoków i wodospadów oraz odcięła nas na jakiś … Czytaj więcej.
Pół roku w Meksyku
Pomijając dwie przygody z samochodem (raz na wzniesieniu odpłynęło nam paliwo i raz zakopaliśmy auto w piachu w drodze na plażę), ostatni czas mija nam spokojnie i bardzo łaskawie: na … Czytaj więcej.
Egzamin z zaufania
Dzień po moich intensywnych doświadczeniach z Temazcal, życie przyniosło nam kolejne ciekawe doznania. W niedzielę o godzinie 1 po południu, ni stąd ni zowąd, otrzymaliśmy wiadomość tekstową od naszej landlordki, … Czytaj więcej.
Egzamin z hiszpańskiego
W ostatnich tygodniach mieliśmy dwie sytuacje weryfikujące naszą znajomość języka hiszpańskiego. Pierwszą była wizyta w urzędzie imigracyjnym w związku z kończącą nam się w lutym wizą turystyczną, a drugą – … Czytaj więcej.
Noworoczne cuda
Od razu po świętach zaczęliśmy doświadczać prawdziwych cudów przyrody. Podczas poniedziałkowego zachodu słońca nad powierzchnią Pacyfiku skakały i przewracały się z początku wielkie ryby, by chwilę później dołączyły do nich … Czytaj więcej.