Witamy – po dłuższej przerwie – w roku 2023, życząc wszystkiego, co rozwojowe. (Szczególne przeprosiny kierujemy do naszych zniecierpliwionych Czytelników z PKO Bank Polski 🙂)
Wszystko dlatego, iż sami na brak rozwoju nie narzekamy – spodziewamy się za kilka miesięcy trzeciego Dziecka, budujemy w Puerto Escondido Casa Polen, a ja w styczniu wróciłam na „studia”, w wyniku czego będę niebawem certyfikowanym coachem zdrowia dla kobiet planujących ciążę, w ciąży i w połogu.
Miasto Meksyk
W lutym, po niespełna 1,5 roku (dzisiaj mija nam równo 1,5 roku w Meksyku), powróciliśmy do Miasta Meksyk, które tak bardzo przypadło do gustu naszym Dzieciom. Poprzednim razem przede wszystkim zwiedzaliśmy część historyczną, tym razem wynajęliśmy apartament tuż obok lasu Chapultepec, zwanego „płucami miasta” i pełnego atrakcji dla dzieci.
W ciągu kilku dni udało nam się odwiedzić miasteczko dla dzieci KidZania, w którym dzieci mogą próbować różnych zawodów, w tym – wcielić się w astronautę; muzeum dla dzieci Papalote; ogród zoologiczny; ogród botaniczny; ogród Muzeum Sztuki Współczesnej oraz kilka atrakcyjnych placów zabaw, których niestety brakuje w naszym Puerto. Z lubością oddaliśmy się również kuchni azjatyckiej – japońskiej, chińskiej oraz indyjskiej.
Pomimo przeszywającego w apartamencie i nad ranem zimna (temperatura wahała się w ciągu doby od 3 do 26 stopni) oraz doskwierającej na wysokości 2250 metrów n.p.m. suchości powietrza, ponownie udało nam się zebrać dobre wspomnienia z tej ogromnej metropolii. Niestety przywieźliśmy również kaszel i katar – zdecydowanie doceniamy temperaturę oraz wilgotne czyste powietrze nad Oceanem.