Prawie kupiliśmy Ogórka

Ostatnie dni i tygodnie mijają nam przede wszystkim na poszukiwaniach auta do kupienia, fizycznie w Puerto Escondido oraz zdalnie w CDMX. Proces ten oraz wszelkie procedury związane z zakupem, jak już uda nam się go dokonać, podsumujemy w osobnym wpisie pt. „Jak kupić samochód w Meksyku”.

Póki co, niewiele brakowało do spełnienia marzenia o niebieskim „Ogórku”, ale niestety – przez nasze opóźnienia komunikacyjne i konieczność tłumaczenia wszystkiego – ktoś nam go sprzątnął sprzed nosa. Nie tym razem… ale wierzymy, że gdzieś tam na nas czeka nasz VW Combi!

Przyroda

W ubiegłym tygodniu dotarliśmy w końcu szczęśliwie do Iguanarium – ogromne legwany i krokodyle zrobiły na nas ogromne wrażenie. Momentami czułam się, jakbym grała w Jurassic Parku. Poza nimi spotkaliśmy tam także żółwie, papugi oraz dwa przygarnięte dzikie koty.

Z ciekawostek – o panu prowadzącym Iguanarium polska telewizja zrealizowała kiedyś reportaż. Powiedział, że było to dla niego bardzo egzotyczne doświadczenie, ponieważ w Meksyku, żeby wystąpić w TV, trzeba za to zapłacić.

A jest o czym mówić, bo pan ratuje dzikie zwierzęta, rozmnaża je i ich potomstwo wypuszcza na wolność. Podobno rocznie przywraca naturze 40 tysięcy żółwi (z czego przeżywa na wolności ok. 1%), natomiast od początku działalności wypuścił już 10 tysięcy iguan i 1200 krokodyli.

Niedawno z bliska widzieliśmy także dwa sępy; coraz bliżej krążą nad nami majestatyczne ogromne orły. Ostatnio miałam zaszczyt obserwować jednego z okna naszej kuchni.

Przygotowania do święta

Przed nami obchody święta Dia de los Muertos, o uczestniczeniu w których marzyłam chyba całe życie. Jutro wybieramy się na pierwszą imprezę w restauracji znajomych, w piątek jest impreza w szkole, natomiast w sobotę – jeśli będziemy mieli czym 🙂 – ruszamy do San Jose del Pacifico oraz Oaxaca City.

Z okazji święta zaopatrzyliśmy się w naręcza tradycyjnych meksykańskich Cempasúchil, czyli nagietków, tradycyjne słodkie chleby, znicze, świece oraz ramkę ze zdjęciem ś.p. Taty, Teścia i Dziadka. Degustujemy także Tamales, czyli najstarszą prekolumbijską potrawę, liczącą sobie podobno 8 tysięcy lat.

lic. Creative Commons



Czy chcesz wiedzieć więcej?

Jeśli interesuje Cię Meksyk i masz do nas pytania, zapraszamy do kontaktu: contacto@pacifico.fun